Już od kilkunastu lat w Polsce mamy obowiązek całodobowej jazdy na światłach mijania, lub światłach do jazdy dziennej. Nasze auta jeżdżą więc z włączonymi światłami cały rok. I jak w ciągu dnia wystarczają nieraz światła do jazdy dziennej w formie LED, tak po zmierzchu trzeba postawić na oświetlenie o lepszych parametrach – światła mijania i drogowe (tzw. Długie). Dzięki tym światłom, lepiej widzimy, oraz jesteśmy lepiej widoczni dla innych użytkowników dróg.
Bo o dobrą widoczność głównie się rozchodzi. Wystarczy źle ustawiony reflektor, czy jedna przepalona żarówka, by każda nasza podróż była niebezpieczna. W długie, jesienne i zimowe wieczory widać na drogach całe rzesze samochodów bez jednego „oka”, z ledwo palącymi się światłami, lub z reflektorami świecącymi ziemię, na boki lub w niebo. Utrudnia to jazdę, gdy do ostatniej chwili nie jesteśmy w stanie rozróżnić, czy to co zbliża się z naprzeciwka to auto osobowe, dostawcze, czy motocykl.
Dlatego żarówki należy kontrolować, ustawiać i wymieniać, gdy tylko pojawią się jakiekolwiek objawy ich zużycia. Czy możemy poprawić widoczność po zmroku w sposób zgodny prawem? Często spotyka się na drodze auta, w których zamontowane zostały różnego rodzaju żarówki „wynalazki”, które nie dość, że nie mają homologacji, to w dodatku świecą „jak chcą” (najczęściej po oczach innych kierowców) lub prawie wcale.
W związku z legalnym polepszeniem oświetlenia auta, naszą uwagę przykuła marka RING, reklamująca swoje żarówki Xenon Ultima +120%, które w testach magazynów motoryzacyjnych osiągają bardzo wysokie lokaty. Ich używanie nie wiąże się z modyfikacją kloszy czy układu elektrycznego w aucie – można je więc bez problemu zamontować w większość aut.
Producent zapewnia, że są to pierwsze takie żarówki ksenonowe z pełną homologacją ECE 37. Popularnie zwane „E” to specyfikacja, która reguluje parametry takie jak: strumień świetlny, geometrię żarnika, napięcie i moc w watach oraz wielkość i kształt żarówki. Mówiąc krótko – bez tej konkretnej homologacji, każda żarówka będzie w zasadzie nic nie warta. I nielegalna na drodze!
Produkt Ringa jest więc na tyle interesujący, że postanowiliśmy sprawdzić jego działanie na własnej skórze.
Montaż żarówek i regulację świateł pozostawiliśmy w rękach specjalistów z serwisu. Pozwoliło to zminimalizować błąd „czynnika ludzkiego”. Po kilkunastu minutach auto było gotowe do drogi.
Żarówki Ring Xenon Ultima to, według producenta, pierwsze na świecie żarówki ksenonowe, których można używać praktycznie w każdym samochodzie. Co zatem sprawia, że świecą jaśniej?
Żarówki samochodowe posiadają żarnik, który rozgrzewa się i dzięki temu emituje światło. W zależności od temperatury rozgrzania, światło będzie miało różną barwę. Wraz ze wzrostem temperatury, wzrasta promieniowanie cieplne, które zmienia kolor. Standardowe żarówki halogenowe, których temperatura żarnika zbliża się, lub przekracza 2000°c, wytwarzają jasne, żółtawe światło.
Żarnikiem, który nagrzewa się i wytwarza światło najczęściej, jest wolfram. Jest to odpowiednio twardy, odporny na korozję pierwiastek metaliczny, który posiada najwyższą temperaturę topnienia wśród metali. Jednak proces odparowywania żarnika wolframowego jest nieunikniony – żarówka po jakimś czasie się przepala.
Wypełnianie wnętrza żarówki gazem biernym chemicznie o niskiej przewodności cieplnej, jak krypton, halogen czy właśnie ksenon, powoduje spowolnienie procesu odparowywania żarnika i zwiększa żywotność żarówki.
Żarówki Ringa posiadają krótsze żarniki, dzięki czemu są w stanie wytworzyć jaśniejsze światło. Krótszy żarnik oznacza przeważnie zwiększone zużycie żarówki – szybsze przepalanie. Jednak przy produkcji swoich żarówek, firma Ring wykorzystuje znacznie nowocześniejsze, bardziej zaawansowane żarniki. Dodatkowo wnętrze takich żarówek wypełniane jest 100% ksenonem. To rzadki gaz szlachetny, który pozyskuje się z frakcjonowanej destylacji skroplonego kryptonu. Jego obecność spowalnia wypalanie się żarnika, dzięki czemu nie cierpi wydajność żarówki a my otrzymujemy lepsze, jaśniejsze światło, którego spektrum kolorów jest bliższe światłu dziennemu. Ma to szczególne znaczenie po zmroku.
Nasze wymienione żarówki w ciągu dnia nie wyróżniają się specjalnie w tłumie – to dobrze. Świecą poprawnie, jasno, nie rażą po oczach i nie emitują dziwnych, podejrzanych barw jak błękit, lub trupia biel.
Dużą różnicę dostrzegliśmy po zmroku. Droga jest lepiej oświetlona – widać więcej i na dalszą odległość. Światło jest bardziej jednostajne i „gęstsze”, niż w przypadku zwykłych żarówek. Neutralny kolor żarówek Ringa nie męczy oczu, ani nie uprzykrza życia kierowcom z naprzeciwka i pieszym.
Jedynym minusem może okazać się tylko cena żarówek (od 90 do 110 złotych u oficjalnego dystrybutora, w zależności od typu żarówki). Jednak biorąc pod uwagę jakość wykonania oraz użyte materiały, jest zrozumiała.
Żarówki Ringa są bardzo dobrą alternatywą zwykłych żarówek, szczególnie dla osób podróżujących dużo i jeżdżących w nocy, bądź tych, którzy mają pewne problemy ze wzrokiem – wtedy doskonałe oświetlenie drogi jest na wagę złota.
Jednak bez względu na to, czy zdecydujecie się na żarówki o lepszych parametrach, takie jak Ring Xenon Ultima, czy nie, zawsze zwracajcie uwagę na to, by żarówka którą macie zamiar zakupić spełniała wszelkie normy, homologacje i atesty, w szczególności wspomniane wcześniej 'E”. Również polecamy wymieniać żarówki parami, ponieważ ich żywotność jest z zasady zbliżona. Więc gdy przepali się jedna, jest niemal pewne, że za niedługi czas przepali się i druga.